06.05.2025
Zbliża się nowe rozdanie w globalizacji, to szansa dla logistyki oraz dla Polski, które według spedytorów może skorzystać na zmianach.
Europejscy producenci i logistycy niepokoją się wojną celną. Zaznaczają, że w każdym kryzysie kryje się również szansa: reorganizacja globalnych łańcuchów dostaw stwarza potencjał dla większej dywersyfikacji, nowych partnerstw z krajami trzecimi i silniejszej roli Europy w handlu światowym. Logistyka może być i będzie częścią tych rozwiązań. Temat będzie omawiany w szerszym gronie: około 50 ministrów i delegatów z ponad 80 krajów spotka się w Lipsku w Niemczech od 21 do 23 maja, aby wzmocnić odporność globalnych systemów transportu i logistyki na rosnące wstrząsy i zakłócenia. Szczyt jest organizowany przez Międzynarodowe Forum Transportu przy OECD.
Tymczasem Polska ma ogromny potencjał, aby stać się regionalnym centrum logistycznym oraz bramą do Europy dla azjatyckich firm, ale wymaga to o wiele większych niż dotychczas inwestycji w rozwój infrastruktury portowej, tak aby stała się jeszcze bardziej konkurencyjna w porównaniu do Rotterdamu lub Hamburga, uważa prezes Rohlig Suus Logistics Piotr Iwo Chmielewski w panelu dyskusyjnym na temat polskich portów morskich.
Dalsza część artykułu na stronie www.logistyka.rp.pl