22.04.2025
Jazda z uniesiona osią wleczoną w niektórych europejskich krajach może skutkować mandatem w wysokości nawet 29 tysięcy złotych. Dlatego sprawdzamy, co na ten temat mówią polskie przepisy i podpowiadamy, jak uniknąć kłopotów z tym związanych w ruchu międzynarodowym.
Oś wleczona to dodatkowa oś w naczepie lub pojeździe ciężarowym, która nie przenosi momentu obrotowego, czyli nie napędza pojazdu. Służy wyłącznie równomiernemu rozkładowi masy. Nowoczesne zestawy transportowe posiadają mechanizmy umożliwiające uniesienie tej dodatkowej osi.
W pewnych okolicznościach jazda z uniesioną osią wleczoną ma istotne zalety. Przede wszystkim zmniejsza opory toczenia, przez co spada zużycie paliwa (nawet o 2% w pojazdach 4×2). Opony pozbawione kontaktu z nawierzchnią nie ścierają się, co wydłuża okres ich eksploatacji, a pojazdem z uniesiona osią lepiej się manewruje, zwłaszcza podczas skręcania w ciasnych przestrzeniach. Poza tym uniesienie osi wleczonej to praktyczny sposób dociążenia pozostałych osi, co polepsza trakcję podczas jazdy w warunkach zimowych (szczególnie na podjazdach).
Polskie przepisy nie zabraniają jednoznacznie jazdy z uniesiona osią wleczoną. Kierowcy mają więc w tym zakresie pewną elastyczność, ale jednak nie całkowitą dowolność. W praktyce bowiem sytuację regulują przepisy dotyczące maksymalnego nacisku na osie, które zostały zdefiniowane w Ustawie Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późn. zm.) i w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.
Zgodnie z tym przepisami jazda z uniesiona osią jest dozwolona pod warunkiem spełniania określony limitów na pozostałe osie, które wynoszą:
Dodatkowo na niektórych drogach lokalnych (gminnych czy powiatowych) zwłaszcza o obniżonej nośności, zarządcy dróg mogą wprowadzać ograniczenia nacisku na oś np. do 8 ton, oznaczając te ograniczenia stosownymi znakami drogowymi.
W większości europejskich krajów obowiązuje ten sam, co w Polsce, limit nacisku na pojedynczą oś napędową (11,5 tony), chociaż już np. we Francji limit ten wynosi 13 ton. W poszczególnych krajach różnią się natomiast przepisy dotyczące nacisków na osie podwójne (tandemy) w zależności od ich rozstawu:
W praktyce przed podjęciem decyzji o jeździe z uniesioną osią wleczoną warto zatem każdorazowo sprawdzić limity nacisku na osie w kraju, po którym będziemy się poruszać, ponieważ ich przekroczenie skutkuje zwykle wysokimi mandatami. Przykład z początku tego artykułu dotyczył kierowcy, którego do kontroli zatrzymano w miejscowości Alvdal (środkowa Norwegia). Uniesienie osi wleczonej w naczepie jego zestawu spowodowało tak znaczące przeciążenie osi napędowej, że trucker otrzymał karę w wysokości 78 700 koron (ok. 29 tys. zł). Kontrolerzy nie uwzględnili faktu, że uniesienie osi wleczonej spowodowane było potrzebą zwiększenia przyczepności podczas jazdy w warunkach zimowych.
źródło: www.truckfocus.pl