13.01.2025
Austriackie zakazy ruchu dla samochodów ciężarowych właśnie weszły na kolejny, jeszcze wyższy poziom absurdu. Tym razem doprowadzono nimi do sytuacji, w której kierowcy ciężarówek będą mieli dosłownie 2 godziny, by pokonać 115 kilometrów po górskiej trasie objętej ograniczeniem prędkości do 60 km/h oraz zakazem wyprzedzania.
W związku z trwającą od 1 stycznia przebudową wiaduktu Luegbrücke, a także stale rosnącym ruchem turystycznym, Austria zdecydowała się na wprowadzenie sobotniego zakazu ruchu na trasie przez Brennero. Ma on obowiązywać już od jutra, 11 stycznia 2025 roku, we wszystkie kolejne soboty, aż do 15 marca 2025 roku włącznie. Następnie wprowadzi się go 12 kwietnia 2025 roku, a także we wszystkie soboty od 7 czerwca 2025 roku do 27 września 2025 roku włącznie.
Standardowo zakaz obejmie autostrady A12 (Intallautobahn), A13 (Brennerautobahn) oraz A14 (Rheintal/Walgau), dla wszystkich pojazdów o DMC powyżej 7,5 tony, których trasach przejazdu obejmuje przełęcz Brennero. Jeśli natomiast chodzi o wartości godzinowe, to sobotni zakaz będzie rozpoczynał się o godzinie 7 rano, by zakończyć się o godzinie 15 po południu.
Takie rozplanowanie nowego zakazu ma zwolnić przejazd dla ruchu turystycznego. Problem jednak w tym, że wyznaczenie początku zakazu na godzinę 7 rano postawi wielu kierowców przed dosłownym „wyścigiem z czasem”. Odnosi się to do faktu, że na tej samej trasie obowiązują zakazy nocne, uniemożliwiające przejazd w nocy z piątku na sobotę, aż do godziny 5 rano. Ponadto w sobotę o godzinie 15 w całej Austrii rozpoczyna się standardowy zakaz weekendowy, trwający do niedzielnego wieczoru. Jeśli więc ktoś nie zdąży przejechać przez Brennero w piątkowy wieczór, całą 115-kilometrową trasę będzie musiał pokonać w ciągu dwugodzinnego okienka, między 5.00 a 7.00.
Oczywiście przewoźnicy jeżdżący po alpejskich trasach już wyrażają swój sprzeciw. Nowy zakaz określany jest zupełnie niepotrzebnym rzucaniem kłód pod nogi, wszak w sobotnie poranki ciężarówki stanowią zaledwie 10 procent całego ruchu przejeżdżającego przez Brennero. Sami Austriacy niewiele jednak robią sobie z tego typu zarzutów, wszak ich ciężarowe zakazy czeka już proces przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a mimo to nie wyrażono żadnej gotowości do zmniejszenia utrudnień.
Źródło: www.40ton.net