26.08.2025
Załadunek i zabezpieczenie towaru to jedne z najbardziej newralgicznych etapów transportu drogowego. Czy to nadawca odpowiada za załadunek? A może przewoźnik za mocowanie pasów i zabezpieczenie? W transporcie międzynarodowym odpowiedź nie jest jednoznaczna i różni się w zależności od kraju oraz umowy przewozowej. W tym artykule wyjaśniamy, kto formalnie odpowiada za załadunek i zabezpieczenie towaru.
Nieprawidłowe mocowanie towaru może skończyć się nie tylko uszkodzeniem ładunku, ale też poważnym wypadkiem. Statystyki pokazują, że to problem o ogromnej skali, a skutki finansowe i prawne spadają na przewoźników, nadawców i kierowców.
Źle rozmieszczony lub nieodpowiednio zamocowany ładunek stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze. Nawet 25% wypadków ciężarówek w Europie ma związek z niewłaściwym zabezpieczeniem ładunku. Koszty szkód transportowych liczone są w setkach milionów euro rocznie.
Poza odszkodowaniami przewoźnicy narażają się na kary administracyjne, utratę zleceń oraz problemy z ubezpieczycielami (np. odmowę wypłaty z ubezpieczenia przewoźnika). W praktyce ustalenie, kto odpowiada za poszczególne czynności, to nie tylko kwestia formalności, ale bezpieczeństwa i niemałych pieniędzy.
Prawo jasno wskazuje, kto powinien odpowiadać za poszczególne czynności, ale wciąż dochodzi do wielu nieporozumień. Dlatego w tej sekcji przedstawiamy polskie przepisy i regulacje z innych krajach.
W Polsce reguły dotyczące odpowiedzialności znajdziemy m.in. w Prawie przewozowym i w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 25 stycznia 2018 r. w sprawie mocowania ładunków. W myśl tych aktów prawnych to nadawca odpowiada za prawidłowy załadunek i przygotowanie przesyłki. Natomiast przewoźnik odpowiada za bezpieczne przewiezienie ładunku i jego stan w trakcie transportu, a kierowca ma obowiązek sprawdzenia, czy towar został prawidłowo zamocowany.
Oznacza to więc, że jeśli nadawca nieprawidłowo załaduje towar, przewoźnik powinien odmówić rozpoczęcia przewozu. Jeżeli tego nie zrobi i rozpocznie transport, ryzykuje odpowiedzialność odszkodowawczą. Poza tym zakresy odpowiedzialności, zarówno nadawcy, jak i przewoźnika oraz odbiorcy mogą być modyfikowane przez zapisy umów transportowych.
Konwencję CMR stosuje się podczas transportów międzynarodowych, ale brakuje w niej precyzyjnych zapisów dotyczących zakresu odpowiedzialności uczestników transportu. Przyjęto jednak następującą praktykę:
Co ważne, strony mogą inaczej uregulować te kwestie w umowie, ale zapisy te muszą być zgodne z lokalnym prawem. Tymczasem krajowe przepisy nieraz mocno różnią się w państwach UE.
W Niemczech zgodnie z § 412 Handelsgesetzbuch to nadawca domyślnie odpowiada za załadunek, rozmieszczenie i zabezpieczenie. Przewoźnik powinien zapewnić możliwość bezpiecznego załadunku. Jednak regulacje te mogą być zmieniane w umowie transportowej, a nawet bez niej, bo w sposób dorozumiany. Dlatego w Niemczech często to kierowca wykonuje załadunek lub rozładunek, ponieważ zwykle ma to zapisane w umowie lub wynika to po prostu z praktyki firmy.
We Francji kwestie odpowiedzialności są znacznie bardziej szczegółowe. Reguluje je dekret nr 2017-461 z 31 marca 2017 r. w zależności o masy ładunku. Poniżej 3 ton pełną odpowiedzialność (załadunek, zabezpieczenie, rozładunek) ponosi przewoźnik. W przypadku ładunków o masie równej lub większej niż 3 tony czynności te wykonuje nadawca pod nadzorem przewoźnika, który musi weryfikować rozmieszczenie i w razie nieprawidłowości żądać korekty lub odmówić przewozu. Natomiast niezależnie od masy ładunku we Francji to odbiorca odpowiedzialny jest za rozładunek. Warto wiedzieć, że przewoźnik może być zwolniony z odpowiedzialności, jeśli wykaże, że szkoda powstała wyłącznie z winy nadawcy podczas załadunku.
Tymczasem w Hiszpanii od września 2022 r. kierowcy ciężarówek mają zakaz uczestnictwa w załadunku i rozładunku pojazdów o DMC powyżej 7,5 tony. Za wykonanie tych czynności odpowiedzialny jest nadawca lub odbiorca, a przepisów tych nie można zmieniać zapisami umowy transportowej. Wyjątkami są przewozy drobnicowe, kurierskie czy ładunków sypkich. Takie same regulacje obowiązują w Portugalii.
Najlepszą ochroną przed kłopotami wynikającymi z nieprawidłowego załadunku i zabezpieczenia ładunku są precyzyjne zapisy w umowie przewozowej. Należy jasno wskazać, kto odpowiada za załadunek, rozładunek i mocowanie ładunku. Zawsze warto dodatkowo wykonać zdjęcia przy załadunku, bo często to właśnie one okazują się jednym dowodem w sądzie.
Mocowanie ładunku trzeba wykonywać zgodnie z normą EN 12195, zawierającą standardy, które są punktem odniesienia w całej UE. Co ważne, kierowca musi wiedzieć, kiedy odmówić przyjęcia towaru lub żądać modyfikacji zabezpieczenia ładunku, dlatego konieczne są branżowe szkolenia. A podczas wykonywania kabotażu warto mieć pod ręką ściągę z lokalnych przepisów.
źródło: www.truckfocus.pl