21.10.2025
W Bułgarii zainaugurowano wielki program walki z przeładowanymi ciężarówkami. Jego elementem ma być nawet 100 punktów wagowych, działających w całkowicie zautomatyzowany sposób, bez konieczności jakiegokolwiek zatrzymywania pojazdu.
Pierwsze dziesięć punktów wagowych, w skrócie nazywanych WIM (od angielskiego „Weight In Motion”), rozpoczęło działalność w ubiegłą środę, 15 października. Każdy z nich ma dokonać pomiarów na tyle dokładnych, że nie będzie przy tym potrzeby dodatkowego ściągania pojazdu do stacjonarnej kontroli. Ponadto każda bramownica ma być podpięta do bułgarskiego systemu opłat drogowych dla ciężarówek, dzięki czemu, w oparciu o numer rejestracyjny pojazdu, będzie można ustalić dane właściciela pojazdu.
Jeśli system WIM stwierdzi przeładowanie, informacja na ten temat zostanie przetworzona w ciągu około 60 minut. Następnie zacznie się odliczanie czasu do uiszczenia kary. W ciągu pierwszych 14 dni będzie mogła to być kara obniżona do 1200 lewów, a więc równowartości około 2600 złotych. Po tym terminie na firmie zacznie ciążyć kara w wysokości od 300 do 4000 lewów, a więc od 6500 do 8700 złotych. Niższe kwoty mają być nakładane na tych przewoźników, którzy zostaną ukarani za przeładowanie po raz pierwszy.
Z racji sprzężenia z systemem opłat drogowych, system WIM ma karać wyłącznie pojazdy o DMC powyżej 3,5 tony. Innymi słowy, właściciele popularnych busów nie otrzymają automatycznych kar za przeładowanie. Ponadto Bułgarzy już zapowiedzieli, że system będzie szybko rozbudowywany, docelowo mając objąć 100 bramownic na terenie całego kraju.
Dla zainteresowanych portal 40ton dodaje, że niemal identyczny system już od kilku lat działa na Ukrainie. Tamtejsze urządzenia naprawdę masowo wystawiają kary, a ponadto odnotowuje się naprawdę zaskakujące próby omijania bramownic.
źródło: www.40ton.net