28.04.2025
Wielu kierowców zawodowych myśli o dodatkowej robocie w innej firmie - szczególnie wtedy, gdy mają przestój albo po prostu chcą dorzucić coś od pensji, Ale czy taka 'fucha' zawsze jest dozwolona? Wbrew pozorom - niekoniecznie. Pracodawca może się temu sprzeciwić i to nie tylko z powodu lojalności, ale też przez przepisy związane z czasem pracy i bezpieczeństwem.
Tak – jeśli zatrudniasz się gdzieś dodatkowo, nawet na umowie zleceniu, pracodawca może Ci tego zabronić. Brzmi kontrowersyjnie, ale ma podstawę prawną. Zgodnie z art. 24 ustawy o czasie pracy kierowców, zakaz dodatkowej pracy może być uzasadniony względami bezpieczeństwa lub koniecznością przestrzegania przepisów socjalnych – czyli m.in. limitów czasu jazdy i odpoczynków. W praktyce wygląda to tak: jeśli u jednego pracodawcy wyjeździsz już maksymalny tygodniowy limit, to u drugiego nie możesz legalnie ruszyć w trasę – nawet jeśli to tylko weekendowa „fucha”.
Mandaty, odpowiedzialność zarządzającego transportem i kłopoty przy kontrolach – zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Jeden kierowca = jeden limit czasu jazdy i pracy we wszystkich firmach, w których pracuje. Jeśli chcesz uniknąć problemów, komunikacja z pracodawcą i rzetelne prowadzenie ewidencji to klucz do legalnej pracy w transporcie.
źródło: www.etransport.pl