Ile można zarobić przy kontrolowaniu ciężarówek w Niemczech – policyjna oferta

07.10.2025

Ile można zarobić przy kontrolowaniu ciężarówek i z jakimi wymaganiami wiąże się taka praca? Kilkukrotnie pokazywałem to już na przykładach z Polski, za sprawą rekrutacji prowadzonych przez Wojewódzkie Inspektoraty Transportu Drogowego.Dzisiaj przyjrzymy się natomiast przykładowej rekrutacji z Niemiec.

Niemieckie kontrole można podzielić na dwie grupy. Część z nich prowadzi BALM, czyli inspekcja transportowa, niegdyś nazywana BAG. Jej funkcjonariusze specjalizują się zwłaszcza w kwestiach formalnych, jak nielegalny kabotaż oraz przestrzeganie Pakietu Mobilności. Druga grupa to natomiast kontrole prowadzone przez policję, przez lokalnych funkcjonariuszyt drogówki. To właśnie oni najczęściej weryfikują stan techniczny pojazdów, zabezpieczanie ładunków oraz przestrzeganie norm czasu pracy. I właśnie z myślą o tych zadaniach rekrutację ogłosiło ostatnio Polizeipräsidium Unterfranken.

W polskich, inspekcyjnych ogłoszeniach zwykle szuka się aplikantów, którzy zaczną od stosunkowo niskiego wynagrodzenia i dopiero przejdą przeszkolenie na inspektorów. Posiadanie doświadczenia zawodowego z ciężarówkami jest przy tym mile widziane, ale nie jest konieczne. Za to niemieckie ogłoszenie ma wyraźnie inny charakter. Poszukuje się w nim „mistrza samochodowego ze specjalnością pojazdy użytkowe”, jako niezbędny wymóg stawiając wieloletnie, udokumentowane doświadczenie w serwisowaniu samochodów ciężarowych. Poza tym oczekuje się podstawowej znajomości przepisów w zakresie transportu drogowego, tachografów oraz diagnostyki samochodowej. Prawo jazdy kategorii B jest obowiązkowe, a kategorii C+E mile widziane.

Wspomniane, serwisowe kwalifikacje są tutaj o tyle istotne, że nowy pracownik ma pełnić bardzo konkretną rolę. Będzie on stanowił asystę dla zwykłych funkcjonariuszy drogówki, pomagając im w weryfikacji stanu technicznego. Tak więc dla przykładu, jeśli policjanci trafią gdzieś na podejrzanie wyglądającą ciężarówkę, „mistrz samochodowy” ma być oddelegowywany na miejsce, by pomóc im w przeprowadzeniu kontroli i podjąć decyzje o ewentualnym wycofaniu pojazdu z ruchu.

Ile natomiast będzie można na tym zarobić? Ogłoszenie wskazuje na widełki między 3520 a 3820 euro brutto, w zależności od doświadczenia danego kandydata. W przeliczeniu „na rękę” będzie to około 2300 – 2400 euro. Dodatkowo nowy pracownik będzie mógł liczyć na szerokie wsparcie socjalne, z bonusem rocznym, programem emerytalnym, 30 dniami płatnego urlopu, a nawet preferencyjnymi możliwościami zakupu roweru elektrycznego. Co też ciekawe, policja podkreśliła w swoim ogłoszeniu, że „mistrz samochodowy” będzie mógł cieszyć się stałością zatrudnienia, wykonując „pracę odporną na kryzysy gospodarcze”.

źródło: www.40ton.net