31.10.2024
W ostatnich tygodniach strona 40ton.net pisała o kontrolach ciężarowego zakazu wyprzedzania, wprowadzonego w ubiegłym roku na wszystkich drogach szybkiego ruchu o nie więcej niż dwóch pasach w danym kierunku. Dzisiaj na chwilę pozostaniemy jeszcze w tym temacie, by przyjrzeć się kwestiom mandatowych statystyk oraz nagrań od innych uczestników ruchu.
Na wstępnie portal 40ton.net przypomina dwa poprzednie artykuły na ten temat. Pierwszy tekst zawierał odpowiedź od bydgoskiej policji, w której funkcjonariusze otwarcie przyznali się do całkowitego zignorowania kwestii prędkości podczas kontroli prowadzonych z dronem. W drugim tekście pojawiła się natomiast odpowiedź ministerstwa, w której przyznano, że każda kontrola nowego zakazu musi uwzględniać ocenę prędkości, upewniając się, czy różnica między tempem pojazdu wyprzedzającego i wyprzedzanego nie była wystarczająco duża. Mówiąc więc krótko, kontrole prowadzone z użyciem dronów okazały się niezgodne z prawem.
Tymczasem przechodzimy do statystyk. Jak wiele takich kontrowersyjnych mandatów mogło zostać wystawionych od 1 lipca 2023 roku? Dane na ten temat opublikował dzisiaj portal „Autokult”, wskazując na 2921 mandatów z sześciu miesięcy roku 2023 oraz 3003 mandaty z dziesięciu miesięcy roku 2024. Łącznie daje to niecałe 6 tys. mandatów w ciągu szesnastu miesięcy.
„Autokult” zwraca uwagę, że statystyki wykazują tendencję malejącą. O ile bowiem jeszcze w 2023 roku wystawiano średnio 486 kar miesięcznie, to w tym roku średnia spadła do 311 mandatów miesięcznie. Można więc powiedzieć, że policja nieco odpuściła ten temat. Z drugiej strony, 311 kar miesięcznie to nadal nie jest mało, tym bardziej, że każda z nich może kosztować kierowcę ciężarówki 1000 złotych oraz 8 punktów karnych, czyli jedną trzecią dopuszczalnego limitu.
Policja przyznaje, że część z powyższych kar mogła zostać wystawiona w oparciu o nagrania z całkowicie prywatnych wideorejestratorów, przesyłane przez przypadkowych kierowców na policyjne skrzynki mailowe. Dla przykładu, mazowiecka policja miała otrzymać w 2023 roku siedem takich zgłoszeń i każde z nich musiało zostać oficjalnie przeanalizowane, mogąc prowadzić do wystawienia mandatu. Również pomorska policja przyznała, że dotarły do niej tego typu nagrania.
Kiedy natomiast w powyższej sprawie zapanuje porządek, a więc przepisy zdefiniują czym jest „znaczna różnica prędkości”, policja przestanie kontrolować „na oko”, a sam zakaz przybierze bardziej rozsądny zakres, przekształcając się z ograniczenia godzinowe lub odcinkowe? Niestety, przy okazji podawania powyższych statystyk nie pojawiła się żadna zapowiedź zmian.
źródło: www.40ton.net