Myto na Słowacji zależne od CO2 – nawet o 41% drożej już za dwa tygodnie

23.06.2025

Dokładnie za dwa tygodnie Słowacja stanie się kolejnym krajem, w którym opłaty drogowe ciężarówek będą zależały od klas emisji CO2. Pójdzie to niestety w parze ze sporymi podwyżkami, przekraczającymi nawet 40 procent.

Nowy słowacki cennik wejdzie w życie 1 lipca 2025 roku. Opłaty będą w nim uzależnione od tonażu pojazdu, ilości osi, normy Euro, a także klasy emisji CO2. W ten sposób Słowacy odpowiadają na wymogi z Brukseli, według których kraje członkowskie muszą uwzględnić emisję CO2 w swoich cennikach opłat, by dzięki temu promować ciężarówki elektryczne lub ewentualnie ciężarówki spalinowe w bardziej ekonomicznych wersjach.

Jak wypadnie to w praktyce? W chwili obecnej przejechanie 100 kilometrów po słowackich autostradach lub drogach ekspresowych, pięcioosiowym zestawem z silnikiem Euro 6, wiąże się z opłatą w wysokości 23,37 euro (brutto). Od 1 lipca pokonanie tej samej trasy pięcioosiowym zestawem Euro 6 z podstawowej, 1 klasy emisji CO2, będzie kosztowało 32,93 euro, czyli o 41 procent więcej.

Nieco taniej wypadnie to w wyższych klasach emisji CO2. Dla przykładu, pojazdy z klasy 3, czyli diesle lub gazowce zarejestrowane po lipcu 2019 roku, mające wyjątkowo ekonomiczne konfiguracje, zapłacą za te 100 kilometrów 31,52 euro. Za to pojazdy z klasy 5, czyli pełne elektryki lub wodorowce, wygenerują rachunek na 29,75 euro.

Więcej TUTAJ .

Źródło: www.40ton.net