Nie ma dyskusji, aby ceny frachtów poszły w dół

02.10.2025

Rosnące ceny transportu drogowego spotykają się z oporem nadawców, którzy domagają się w kontraktach dalszych obniżek cen usług. Szanse na spełnienie tych oczekiwań są niewielkie.

Od kilku miesięcy ceny frachtów w transporcie samochodowym rosną. W sierpniu podwyżki były spowodowane brakiem kierowców (wakacje), ale we wrześniu tempo wzrostu nie zmalało. – Spotowe stawki szły do góry we wrześniu, w pierwszej połowie spowodowane lekkim wzrostem wolumenu przy nieskończonych jeszcze wakacjach kierowców, a w drugiej połowie miesiąca dalszy wzrost wolumenu związany z końcem kwartału przy stabilnej już podaży siły transportowej – opisuje Chief Growth Officer w sennder Technologies Arkadiusz Glinka. 

Podwyżki dotyczą rynku krajowego i międzynarodowego. – Rośnie zapotrzebowanie na usługi transportowe w ostatnim miesiącu również w relacjach krajowych – np. z rejonu Szczecina w głąb kraju. Wywołuje to wyższe oczekiwania przewoźników co do poziomu stawek – przyznaje dyrektor ds. Spedycji Lądowej i Magazynowania C. Hartwig Szczecin Jerzy Gębski. 

Popularny rynek spot

Ożywienie cenowe widoczne jest przede wszystkim na rynku chwilowym (spot), który stanowi w Polsce ok. 20 proc. całych przewozów (reszta to praca zakontraktowana). – Stawki spotowe na każdym rynku od Polski włącznie mocno rosną 2-3 proc. miesięcznie i w kwartał jest to 8-9 proc. wzrostu – podlicza dyrektor Spedycji Girteka – oddział spedycji w Warszawie Angel Kalinov. 

Dodaje, że do tej pory średnio stawki zwiększyły się o 5 proc. rok do roku i ten wzrost zauważalny jest w ostatnich sześciu miesiącach. 

Dalsza część artykułu na stronie www.logistyka.rp.pl