Niemcy walczą o nieopłacone myto – konfiskata naczepy, by wyegzekwować przelew

09.10.2025

Kilka miesięcy temu niemieckie służby zapowiedziały walkę z przewoźnikami, którzy przemykają się przez ich kraj bez uiszczania opłat drogowych. Dzisiaj możemy natomiast usłyszeć o nietypowym następstwie dla takiej sprawy, w postaci skonfiskowania części zestawu.

Jeszcze w czerwcu bieżącego roku niemiecka inspekcja BALM wszczęła postępowanie przeciwko przewoźnikowi, który notorycznie jeździł bez uiszczania opłat drogowych. Doliczono się przy tym należności na łącznie 29 tys. euro (ponad 120 tys. złotych), które próbowano wyegzekwować od firmy. Zadanie ściągnięcia tej kwoty otrzymała służba celna, gdyż tak konstruowane są niemieckie procedury.

Przewoźnik przez wiele tygodni nie reagował na wezwania do zapłaty. Celnicy postanowili więc zatrzymać na drodze jeden z jego zestawów, co udało się w piątek, 26 września, na autostradzie A6 nieopodal Sinsheim. Kierowcy przedstawiono wówczas całą sprawę i poinformowano go o podjęciu nietypowych środków. Otóż celnicy skonfiskowali naczepę z zestawu, uznając ją za odpowiednie zabezpieczenie dla należnych 29 tys. euro.

Jak podano we wczorajszym komunikacie służby celnej z Karlsruhe (Hauptzollamt Karlsruhe), konfiskata naczepy przyniosła niemal natychmiastowy skutek. Już w następny dzień roboczy po kontroli, a więc poniedziałek, 29 września, cała kwota 29 tys. została uiszczona. Celnicy zwrócili wówczas firmie naczepę i pozwolili kierowcy na kontynuowanie trasy kompletnym zestawem.

źródło: www.40ton.net