Norwegowie kontrolują kabiny na potęgę: przedmioty na szybach, zagracenie i bakelit

03.11.2025

Norweska inspekcja Statens Vegvesen coraz bardziej skupia się na kontrolowaniu wnętrz samochodów ciężarowych. W żadnym innym kraju nie słyszy się tak wiele o kontrolach desek rozdzielczych, szyb przednich, kierownic, a nawet części wypoczynkowych, jak właśnie w Norwegii. By więc pokazać na czym polegają te działania, postanowiłem opublikować poniższą galerię zdjęć.

Każda z tych kilkunastu fotografii pochodzi z komunikatów Statens Vegvesen, które zostały opublikowane od początku bieżącego roku. Każda z prezentowanych spraw skończyła się też nałożeniem zakazu dalszej jazdy do czasu usunięcia niedozwolonych elementów i ponownego, pomyślnego przejścia kontroli. To główne następstwo stosowane w tego typu sprawach, gdyż o karach finansowych zwykle się nie wspomina. Najwyraźniej Norwegowie nie mają w taryfikatorze pozycji, która mogłaby tutaj pasować.

Czego Statens Vegvesen na pewno nie akceptuje, to przysłanianie widoku przez przednią szybę. W pewnych przypadkach trudno się temu dziwić, wszak ilość przedmiotów przymocowanych do szyby potrafi naprawdę znacząco odebrać widoczność. Niemniej problemy można mieć nawet przez niewielką ilość dodatków, jak falbana i dwie puchowe kości. Wystarczy, że któryś z tych elementów przysłoni przednie lusterko i już stoimy przed zakazem dalszej jazdy. Za symboliczną można też uznać sprawę ze stycznia bieżącego roku, gdy inspektorzy wykonali zdjęcia do komunikatu z… opuszczonymi fabrycznymi osłonami przeciwsłonecznymi.

Norwegowie kontrolują pod tym kątem nie tylko samochody ciężarowe o DMC powyżej 3,5 tony, ale także popularne busy. Z uwagi na niewielką powierzchnię szyb w tych pojazdach, tutaj wręcz jeszcze łatwiej otrzymać zakaz dalszej jazdy. Ponadto warto zwrócić uwagę na czerwoną „Masterkę” zatrzymaną we wrześniu bieżącego roku. W przypadku tego pojazdu Statens Vegvesen miało uwagi nie tylko do przysłaniania szyby, ale też stosowania czerwonych elementów oświetleniowych z przodu pojazdu, przypominając, że to zabronione.

Problemów przysporzyć mogą nie tylko elementy leżące przy przedniej szybie, ale też w innych częściach kabiny. Statens Vegvesen sprawdza kabiny także pod kątem nadmiernego zagracenia, zarzucając w takich przypadkach zbyt dużą ilość niezabezpieczonych przedmiotów, grożących przemieszczaniem się podczas jazdy. W ostatnich miesiącach pojawiły się przykłady takich sytuacji, w postaci litewskiego DAF-a zatrzymanego w czerwcu oraz austriackiej Scanii zatrzymanej w październiku. W obu przypadkach Norwegowie nałożyli zakazy dalszej jazdy do czasu posprzątania kabin.

Poza tym przysłanianiem widoku oraz zagracaniem kabin, Statens Vegvesen zwraca też sporo uwagi na modyfikacje wnętrz. Choć Skandynawia słynie z klasycznie tuningowanych ciężarówek, norwescy inspektorzy regularnie przypominają o zakazach stosowania historycznych, bakelitowych kierownic, wzorowanych na sprzęcie z lat 60-tych. Zarzuca się tutaj brak homologacji, a także ogólnie niebezpieczny charakter, nakładając zakaz dalszej jazdy do czasu wymiany kierownicy na oryginalną. Najnowszy tego przykład pojawił się ledwie dni temu, z udziałem Scanii zatrzymanej w punkcie kontrolnym Byrkjelo, w zachodniej Norwegii.

źródło: www.40ton.net