Politycy powinni ułatwić delegowanie pracowników

30.10.2024

Aby ożywić rynek pracy, politycy powinni zająć się wdrożeniem już istniejącego prawa i powstrzymać się od pochopnych zmian.

U progu nowego cyklu legislacyjnego Komisja Zatrudnienia i Spraw Socjalnych Parlamentu Europejskiego przygotowuje unijne cele dla regulacji rynku pracy. Przewodnicząca Komisji Li Andersson podczas wizyty Komisji EMPL w Polsce spotkała się ze stroną rządową, legislacyjną oraz związkowcami. Zapowiedziała, że położy nacisk na aktualne wyzwania rynku pracy, takie jak: niedobory siły roboczej i mobilność pracowników, zatrudnienie ludzi młodych, cyfryzacja świata pracy, wspieranie niedostatecznie reprezentowanych grup i promowanie różnorodności na rynku pracy. Przedsiębiorcy i prawnicy wskazują tymczasem na kwestię pracowników delegowanych. 

Uproszczenie delegowania

Sama KE przyznaje, że nadal istnieją poważne przeszkody w korzystaniu z prawa swobody przemieszczania się i pobytu osób w Unii Europejskiej. Wiceprezes Europejskiego Instytut Mobilności Pracy Marek Benio zauważa, że po trwających ponad dekadę trudnych pracach legislacyjnych – najpierw nad wzmocnieniem kontroli prawidłowości delegowania pracowników (dyrektywa wdrożeniowa 2014/67), a następnie nad zmianą dyrektywy podstawowej (2018/957) oraz po wyczerpującym i nieudanym podejściu do nowelizacji zasad koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, poprzednia Komisja w końcu zajęła się łagodzeniem barier w swobodzie świadczenia usług. – Niestety, w tym obszarze żaden projekt nie został ukończony. Przedsiębiorcy marzą o jednolitym systemie zgłaszania pracowników delegowanych (tzw. e-deklaracja), oczekują pełnej cyfryzacji dokumentów poświadczających zastosowanie ustawodawstwa w zakresie ubezpieczeń społecznych (ESSPASS – Europejski Paszport Zabezpieczenia Społecznego) – przypomina wiceprezes EIMP. 

Wskazuje, że w tej ostatniej sprawie polski ZUS jest w awangardzie: wnioski o poświadczenia A1 składa się już wyłącznie cyfrowo, a dzięki aplikacji internetowej ważność i prawdziwość poświadczenia wydanego w Polsce można sprawdzić z dowolnego miejsca w Unii Europejskiej wpisując unikalny numer poświadczenia A1. – Inne państwa członkowskie nadal toną w formularzach papierowych, których podrabianie jest przyczyną niepotrzebnych inicjatyw legislacyjnych. Problem w tym, że ułatwienia, których oczekują pracownicy delegowani i ich pracodawcy nie są tak spektakularne jak zmiany źródeł prawa – uważa wiceprezes EIMP.  

Postuluje pauzę legislacyjną. – Nie zmieniajmy prawa tylko dlatego, że nie radzimy sobie z jego egzekwowaniem. W tym kontekście zapowiedź „nowego cyklu legislacyjnego” napawa niepokojem – dodaje Benio. 

Delegowani imigranci

Andersson przypomina, że konkurencyjność będzie na czele listy zadań nowej KE, mają wzrosnąć wydatki na badania i rozwój, aby poprawić produktywność i konkurencyjność krajów UE. Ta polityka wpłynie na rynek pracy, na którym odczuwalne są zmiany demograficzne oraz brak szkolnictwa zawodowego odpowiadającego potrzebom pracodawców. 

Przyznała, że imigracja jest atrakcyjna, ale wyzwaniem jest integracja imigrantów. Wiceprezes EIMP wskazuje, że delegowanie pracowników z państw trzecich przybyłych już do UE jest świetnym narzędziem komplementarnym dla imigracji zawodowej coraz większej liczby cudzoziemców. Pozwala na lepszą alokację istniejących zasobów pracy. – Orzecznictwo TSUE oraz istniejące przepisy UE jednoznacznie pozwalają na oddelegowanie cudzoziemca legalnie zatrudnionego i przebywającego w jednym państwie członkowskim do wykonania zadania w innym państwie członkowskim. Taki cudzoziemiec pozostaje uczestnikiem rynku pracy państwa wysyłającego, nie pretenduje do zajmowania miejsc pracy na rynku pracy państwa przyjmującego i z tego powodu nie wolno żądać od niego dodatkowego zezwolenia na pracę w państwie przyjmującym – zaznacza Benio. Podkreśla, że państwo wysyłające nie może go traktować jak zatrudnionego za granicą tylko dlatego, że jego pracodawca go tam oddelegował. – Paradoksalnie, istotniejsze jest zatem to czego Komisja Europejska nie zrobi aby utrudnić zatrudnianie i delegowanie cudzoziemców, niż to co może zrobić aby je ułatwić – stwierdza Benio. 

Umowy zbiorowe

Przewodnicząca Komisji zachęca do zawierania umów zbiorowych, które zapewniają większą elastyczność od ustawowo określanych warunków, których zmiana jest bardzo czasochłonna. NSZZ „Solidarność” podkreśla znaczenie pilnego wdrożenia w Polsce dyrektywy w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej, która promuje i wzmacnia rokowania zbiorowe. 

Związkowcy domagają się także rewizji dyrektyw w sprawie zamówień publicznych w celu zapewnienia promowania zbiorowych układów pracy i wysokiej jakości miejsc pracy. 

Andersson przyznała, że brak wykwalifikowanych pracowników to wspólny problem dla wszystkich krajów członkowskich. Zapowiedziała wzmocnienie szkolnictwa zawodowego i nie wykluczyła, że KE mogłaby finansować niektóre programy lub edukację w wybranych regionach, co jednak będzie zależało jak nowa KE stworzy agendę szkolenia. 

Podkreśliła, że Europa nie powinna powielać błędów USA i nie może pogarszać warunków pracy dla uzyskania tanich usług i produktów. 

źródło: www.logistyka.rp.pl