Polscy przewoźnicy zmagają się z poważnym kryzysem. Pomoc państwa przyjdzie na czas?

11.06.2024

Polskie organizacje zrzeszające przewoźników drogowych alarmują, że bez wsparcia państwa wiele firm nie przetrwa kryzysu. Na razie jednak władze nie wprowadziły zaproponiowanych przez przedstawicieli branży rozwiązań, które mogłyby ustabilizować rynek i pomóc firmom przetrwać bardzo trudny czas. Kiedy więc nadejdzie pomoc?

Skumulowanie niekorzystnych zjawisk i wprowadzonych regulacji prawnych doprowadziło polską branżę transportu drogowego do największego od ponad 30 lat kryzysu. Organizacje branżowe alarmują, że ok. 60% proc. przedsiębiorców transportowych sygnalizuje zamiar redukcji floty i zatrudnienia w najbliższych miesiącach, a 13% przewoźników znajduje się na skraju wypłacalności i nie reguluje na bieżąco swoich zobowiązań.

Kryzys wywołało wiele skumulowanych przyczyn

Maciej Wroński, prezes związku pracodawców Transport i Logistyka Polska wymienia wiele skumulowanych przyczyn, które wywołały kryzys. Oto najważniejsze z nich:
- bardzo poważne osłabienie unijnej gospodarki, które znacząco zmniejszyło popyt na usługi transportowe na unijnym i krajowym rynku przewozów drogowych;
- skokowy wzrost od 2022 roku obciążeń kosztów usług przewozowych, związany z dostosowaniem polskich zasad wynagradzania kierowców do wymagań Pakietu Mobilności, linii orzeczniczej polskich sądów i wyroków Trybunału Konstytucyjnego, a także związany z Nowym Polskim Ładem wprowadzonym przez poprzedni rząd;
- drastyczny wzrost kosztów korzystania z infrastruktury drogowej na głównych europejskich rynkach, wymuszony unijną polityką klimatyczną;
- nierówna konkurencja z nieponoszącymi unijnych kosztów regulacyjnych ukraińskimi przewoźnikami, ale także z przewoźnikami z niektórych państw członkowskich UE, w których nie dostosowano zasad wynagradzania kierowców do wymagań Pakietu Mobilności oraz przepisów o delegowaniu;
- zmniejszenie konkurencyjności polskich przewoźników pozbawionych pomocy publicznej wobec zagranicznych przewoźników z państw członkowskich UE, w których taka pomoc jest udzielana.

Sygnalizują problemy, czekają na reakcję

Organizacje przewoźników od kilku miesięcy sygnalizują poważne problemy branży transportowej, wskazują ich przyczyny i zwracają się o pomoc do poszczególnych ministrów, szefów centralnych urzędów, a także do premiera. Niestety, bez satysfakcjonujących efektów. Stąd pomysł na wspólną kampanię ZMPD i TLP na rzecz obrony sektora transportu drogowego, skierowaną do przedstawicieli administracji publicznej, a w szczególności do premiera. Przypomnijmy najważniejsze propozycje drugiej z wymienionych organizacji:
- czasowe (na 12 miesięcy) obniżenie dolnej granicy podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne do wysokości minimalnego wynagrodzenia, a nie jak obecnie przeciętnego, przy jednoczesnym zachowaniu praw kierowców do świadczeń chorobowych i macierzyńskich na dotychczasowym poziomie;
- solidarna odpowiedzialność nadawcy, spedytora i innych podmiotów pośredniczących w zleceniu w zakresie zapłaty za wykonaną usługę przewozową;
- czasowe (na 12 miesięcy) skrócenie terminu zapłaty za wykonaną usługę przewozu drogowego do 14 dni z możliwością przedłużenia tego terminu w drodze umowy do 30 dni (niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa transportowego będącego wierzycielem);
- czasowe (na 12 miesięcy) wstrzymanie wydawania nowych uprawnień przewozowych dla nowych przedsiębiorców zamierzających zajmować się transportem drogowym (zawieszenie nie może dotyczyć wydawania nowych wypisów z zezwolenia lub wypisów z licencji dla dotychczasowych przewoźników);
- solidarna odpowiedzialność nadawcy, spedytora i innych podmiotów pośredniczących za wypłatę (przez przewoźnika) należnego wynagrodzenia kierowcy oraz za odprowadzenie należnej składki na ubezpieczenie społeczne;
- dofinansowanie obowiązkowej wymiany tachografów na inteligentne urządzenia rejestrujące drugiej generacji;
- wprowadzenie realnej i skutecznej egzekucji obowiązującego prawa w celu wyeliminowania lub przynajmniej zmniejszenia skali nieuczciwej konkurencji ze strony zagranicznych i krajowych przewoźników drogowych;
- zmianę warunków dofinansowania zakupu pojazdów zeroemisyjnych określonych w programie NFOŚiGW i rozszerzenie tego programu na pojazdy zasilane neutralnymi klimatycznie paliwami (bioLNG, HVO100, e-paliwa) kategorii N2, N3 i M3;
- wprowadzenie norm technicznych i prawnych umożliwiających legalną dystrybucję w Polsce neutralnych klimatycznie paliw (HVO100 i bioLNG);
- możliwość składania wniosków o wydanie świadectwa kierowcy bez konieczności przedkładania prawa jazdy z kodem 95;
- likwidacja polis ubezpieczenia jako dokumentu potwierdzającego zdolność finansową przewoźnika drogowego.

To tylko niektóre z zaproponowanych przez TLP rozwiązań, które leżą od dawna w rządowych szufladach. A są jeszcze propozycje zgłoszone wspólnie przez organizacje uczestniczące w Forum Transportu Drogowego, propozycje ZMPD, a także innych organizacji. Przedstawiciele branży oczekują, że administracja rządowa dokona przeglądu wszystkich propozycji i wdroży te, co do których uzyska konsensus ze strony wszystkich reprezentatywnych organizacji zrzeszających przewoźników.

Jest dialog, brakuje konkretów

Redakcja etranspoprt.pl zwróciła się do Biura Komunikacji Ministerstwa Infrastruktury z trzema pytaniami, z których najważniejsze brzmiało: Czy któreś z rozwiązań zaproponowanych przez organizacje przewoźników drogowych są, w ocenie Ministerstwa Infrastruktury, możliwe do wprowadzenia w życie w najbliższym czasie? Jeśli tak, to jaki mógłby być harmonogram ich realizacji?

Uzyskaliśmy odpowiedź od Anny Szumańskiej, rzecznika prasowego resortu, która podkreśliła, że minister infrastruktury pozostaje w ciągłym dialogu z branżą transportową. Ostatnie spotkania ze środowiskiem przewoźników w tym roku odbyły się 29 kwietnia w ramach zespołu ds. rozwiązania problemów na granicy polsko-ukraińskiej oraz 16 i 21 maja na wniosek przewoźników drogowych.

W Ministerstwie Infrastruktury prowadzone są prace zmierzające do zapewnienia polskim przewoźnikom warunków dla uczciwej i wyrównanej konkurencji. Zaplanowana zmiana ustawy o transporcie drogowym zwiększy efektywność kontroli i wzmocni egzekucję przepisów. Prace legislacyjne obejmują również regulacje, skupiające się m.in. na: walce z nadwyżką podaży nad popytem, rozwiązaniu problemów z zatorami płatniczymi w łańcuchu dostaw towarów i obniżeniu kosztów prowadzonej działalności gospodarczej. Zarówno sankcje, jak i prawne mechanizmy osłonowe pomogą ustabilizować rynek przewozów drogowych i ograniczyć nieuczciwą konkurencję
zapewniła Anna Szumańska.

Czekamy zatem na nowelizację ustawy o transporcie drogowym, jednak organizacje przewoźników oczekują dużo więcej - żądają szybkich, radykalnych działań w celu obrony sektora.

materiał własny: www.etransport.pl