16.12.2025
Nie jeden, nie dwa, lecz aż trzy – tyle cenników polskich opłat drogowych przewidziano na najbliższy rok. Stawki będą zmieniały się dosłownie co kilka miesięcy, a dla przewoźników może to oznaczać całą serię rosnących wydatków.
Wiemy już, że 1 lutego 2026 roku system e-TOLL ma rozszerzyć się na kolejne 645 kilometrów dróg, a stawka bazowa wzrosnąć o około 40-42 procent. To część większego, rządowego planu na załatanie dziury budżetowej. Wiemy też, że rząd prowadzi prace nad przepisami wprowadzającymi cennik zależny od norm emisji CO2, a więc od wyników z systemu Vecto. Zasady te, wymuszone przez Komisję Europejską, najprawdopodobniej wejdą w życie pod koniec 2026 roku i będą oznaczały wzrost opłat dla ciężarówek sprzed rocznika 2019.
Teraz ogłoszono natomiast trzecią podwyżkę, mającą charakter waloryzacyjny. Podwyżki waloryzacyjne wprowadzane są na początku każdego roku i wynikają ze stałego mechanizmu, opartego na zmianie wartości pieniądza. Zmiany zaplanowane na późniejsze miesiące niczego w tym mechanizmie nie zmieniają, więc rok 2026 również rozpocznie się od waloryzacji. W stosunku do obecnych stawek podniesie ona opłaty w zakresie od 4 do 6,6 procenta, wchodząc w życie wraz z początkiem nowego kalendarza.
Podsumowując: na początku 2026 roku stawki w systemie e-TOLL wzrosną o 4-7 procent, miesiąc później podniosą się o kolejne 40-42 procent, a około pół roku później, zacznie obowiązywać zupełnie nowy cennik. Ten ostatni może dalej podwyższyć opłaty dla starszych pojazdów lub obniżyć dla tych nowszych.
źródło: www.40ton.net