Udane odwołanie od kary za nielegalnych imigrantów - firma uratowała 65 tys. funtów

10.10.2024

Gdy w Wielkiej Brytanii wprowadzono nowe kary za nieświadomy przewóz imigrantów, wywindowane do nawet 6 tys. funtów za każdą osobę, firma E.M. Rogers Transport jako jedna z pierwszych poznała je w praktyce. Teraz to samo przedsiębiorstwo obwieściło jednak sukces, wygrywając batalię sądową o całkowite anulowanie rekordowo wysokiej kary.

Ciężarówki należące do E.M. Rogers Transport regularnie kursują na kontynent, mają to oficjalnie obwieszczone na nadwoziach, a w pewnych przypadkach posiadając też holenderskie rejestracje. Poza tym firma eksploatuje wiele specjalistycznych naczep, z zamkniętym nadwoziami do przewozu maszyn lub samochodów. Wszystko to najwyraźniej zwróciło uwagę imigrantów, którzy zaczęli wyszukiwać na parkingach charakterystycznych, zielonych zestawów.

Ledwie dwa miesiące po wprowadzeniu nowych kar, w kwietniu 2023 roku, omawiany przewoźnik stanął przed pierwszym dużym wydatkiem. W jednym z jego zestawów, który przypłynął z Calais do Dover, znaleziono trzech nielegalnych imigrantów, za co kierowcy naliczono 9 tys. funtów grzywny, a na firmę nałożono kolejne 15 tys. funtów. Niecały rok później, w marcu 2024 roku, firma otrzymała natomiast kolejną karę, tym razem za nieświadomy przewóz aż sześciu imigrantów. Brytyjscy urzędnicy zdecydowali się wówczas na zastosowanie jeszcze wyższych stawek i tym samym kierowcy naliczono 36 tys. funtów, a firmie 30 tys. funtów. Łącznie mowa więc o 66 tys. funtów, czyli według dzisiejszego kursu równowartości blisko 340 tys. złotych!

Od tej olbrzymiej kary firma postanowiła się odwołać, składając odpowiedni wniosek do brytyjskiego Biura Krajowego (ang. Home Office). Przewoźnik przedstawił przy tym dowody na zachowanie wszelkich procedur bezpieczeństwa, a także przestrzeganie odpowiednich zasad przez kierującego. Zwrócił też uwagę, że imigranci zaskoczyli go działaniem w zaskakująco dużej odległości od Calais, najprawdopodobniej włamując się do naczepy około 8 godzin jazdy od portu.

Biuro Krajowe zgodziło się w tym odwołaniem, potwierdzając, że skoro procedury bezpieczeństwa były przestrzegane, to nie ma powodu dla wystawiania aż tak poważnych następstw. Cała grzywna dla firmy transportowej, czyli 30 tys. funtów, została anulowana, natomiast w przypadku kierowcy karę zmniejszono do 36 tys. do 1,3 tys. funtów.

Po usłyszeniu tego pozytywnego wyroku, E.M. Rogers Transport już zapowiada odwołanie się od kolejnej sprawy, z nieco mniejszymi grzywnami. Ja tymczasem przypomnę jak wygląda brytyjski taryfikator, wprowadzony w lutym 2023 roku. Maksymalna kara za wwiezienie jednej osoby, nawet zupełnie nieświadome, wynosi 6 lub 10 tys. funtów (odpowiednio za pierwszy lub każdy kolejny przypadek w ciągu 5 lat). Przewidziano też kary za niewystarczające zabezpieczenie pojazdu oraz nieprowadzenie przy tym listy kontrolnej, naliczając 1,5 tys. funtów za pierwszy przypadek, 3 tys. funtów za drugi i 6 tys. funtów za każdy kolejny.

źródło: www.40ton.net