30.10.2025
Pierwsza połowa 2025 przyniosła wielkie spadki rejestracji nowych samochodów ciężarowych. Na europejskim rynku powyżej 3,5 tony dostarczono o 15,4 procenta mniej pojazdów niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Był to więc wyraźne następstwo kryzysu z przełomu 2024 oraz 2025 roku, gdy przewoźnicy po prostu zaprzestali zamawiania pojazdów.
Czego natomiast można spodziewać się na przełomie 2025 oraz 2026 roku? W tym temacie właśnie pojawiły się pewne zapowiedzi. Pochodzą one z raportów finansowych dwóch ciężarowych marek koncernu Volkswagen, a więc MAN-a oraz Scanii.
Obaj producenci opublikowali dzisiaj raporty podsumowujące trzeci kwartał bieżącego roku. Uwzględniono w nich nie tylko dokonane już dostawy pojazdów oraz zebrane przy tym przychody, ale też pochwalono się liczbą nowo przyjętych zamówień. Mowa więc o transakcjach, które dopiero mają zostać zrealizowane, mogąc skutkować dostawami do klientów w nadchodzących tygodniach lub miesiącach.
W trzecim kwartale 2025 roku Scania przyjęła zamówienia na 20 492 nowe pojazdy. Jest to wzrost o aż 20 procent w stosunku do zamówień z trzeciego kwartału 2024 roku. MAN poradził sobie bardzo podobnie, przyjmując w trzecim kwartale 2025 roku zamówienia na 20 130 nowych pojazdów. W stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku był to wzrost o 14 procent.
Taka liczba zamówień pozwala się spodziewać, że dostawy nowych ciężarówek do przewoźników uplasują się w najbliższych miesiącach na nienajgorszym poziomie. Niemniej obaj producenci podkreślają, że rynek nadal pozostaje niepewny i nie można jeszcze mówić o ostatecznym wyjściu z kryzysu. Zwłaszcza przedstawiciele MAN-a wskazali na utrzymującą się słabą koniunkturę w Niemczech, która w perspektywie średnioterminowej może przynieść dalsze problemy.
źródło: www.40ton.net