30.08.2023
W czasie gdy w Polsce przewóz dwóch krótkich „dwudziestek” nie przestaje kojarzyć się z kontrolami, na drugim końcu świata logistyka kontenerowa wchodzi na coraz wyższy poziom. Już po raz drugi w ciągu zaledwie dwóch miesięcy Australijczycy pokazali bowiem nową konfigurację do przewozu tego typu nadwozi.
W roli głównej występują tutaj kontenery typu 48HC, mające 48 stóp, czyli 14,63 metra długości zewnętrznej. Przez takie wymiary w Europie po prostu ich nie znamy, a dotychczas głównym użytkownikiem był transport drogowo-kolejowy w Stanach Zjednoczonych. Teraz jednak zainteresowani się nim także Australijczycy, od razu biorąc się za dwa egzemplarze jednocześnie. Jak się bowiem okazało, gdy połączymy ciągnik z europejską kabiną i dwie naczepy z kontenerami 48HC, otrzymamy zestaw o długości 36 metrów. To właśnie tyle, ile może liczyć we wschodniej Australii 80-tonowa ciężarówka na 11 osiach.
W ten sposób, poprzez połączenie trzyosiowego Volva FH16, dwóch trzyosiowych naczep oraz dwuosiowego wózka dolly, na australijskie drogi wyjechał pierwszy zestaw z dwoma kontenerami 48-stopowymi. Rozpoczął on kursy na stałej, 900-kilometrowej trasie, łączącej miasta Sydney oraz Melbourne. Jego właściciel, przewoźnik o nazwie Linfox, uczynił z tego rozwiązanie dla tych klientów, którzy chcą mieć maksymalnie długą przestrzeń ładunkową, a jednocześnie organizować transport kombinowany. Łącznie mamy tutaj bowiem niemal 29 metrów podłogi (dwa razy 14,48 metra długości wewnętrznej), a przy tym każda z „puszek” nadal da się załadować na wagon pociągu.
Na koniec przypomnę, że poprzednia australijska nowość w tym zakresie, pokazana na przełomie czerwca i lipca, to zestaw mogący przewozić łącznie 160 stóp kontenerów. To zasługa piętnowania ich na naczepach, tworząc zestaw o wysokości 7 metrów.
Źródło: 40ton.net