15.07.2025
Duńczycy doszli do wstępnego porozumienia w sprawie nowych przepisów regulujących zatrudnianie kierowców ciężarówek. Tym samym Dania może być kolejnym krajem, do którego ściągnie się kierowców z zupełnie innych kontynentów.
Omawiana propozycja zdobyła aprobatę ze strony rządu, organizacji przewoźników, a także związków zawodowych kierowców. Firmy mają być przy tym zadowolone z długiej listy akceptowanych państw, z których będą mogli pochodzić kierowcy. Za to związkowcy z zadowoleniem przyjęli liczne obwarowania dotyczące warunków zatrudnienia.
Wspomniana lista państw przewiduje 16 pozycji i może nieco zaskakiwać. Poza krajami oczywistymi, takimi jak Ukraina, Mołdawia, Albania, Czarnogóra, Serbia, Macedonia Północna, Indie oraz Brazylia, umieszczono tam też szereg państw bardzo bogatych, takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Singapur, Australia, Kanada oraz Korea Południowa. Co też ciekawe, Duńczycy chcą pozwolić na rekrutowanie kierowców z Chin.
Jeśli natomiast chodzi o dodatkowe obwarowania, to przewoźnicy będą mogli rekrutować kierowców tylko pod warunkiem zapewnienia im odpowiednich warunków pracy. Rozumie się przez to minimalne wynagrodzenie roczne na poziomie 300 tys. koron (171 tys. złotych rocznie, czyli 14 tys. złotych miesięcznie). Konieczne będzie też zawarcie umowy w oparciu o duńską umowę zbiorową, negocjowaną z duńskimi związkami zawodowymi. To oznacza szereg przywilejów socjalnych, rozbudowaną ochronę i regularne podwyżki.
Jak tłumaczą lokalne media, dzięki powyższym obostrzeniom, zatrudnianie kierowców spoza Unii Europejskiej ma pełnić rolę pomocniczą, nie zakłócając głównego priorytetu branży transportowej. Tym ostatnim ma być przyciąganie do zawodu kierowcy większej ilości młodych Duńczyków, a także propagowanie tego zawodu wśród kobiet.
Kiedy omawiane zasady mogą wejść w życie, tego jeszcze nie wiadomo. Dopiero jesienią przepisy trafią bowiem pod obrady parlamentu, by tam uzyskać ostateczną zgodę.
źródło: www.40ton.net